
Pewien Chińczyk postanowił, że jego córka zostanie mistrzynią w biegach długodystansowych - poddał ją więc wszechstronnemu treningowi, czego oczywistą częścią były wielogodzinne biegi wzdłuż i w poprzek kraju. Obecnie jest postawiony w stan oskarżenia za znęcanie się nad nieletnią. Córeczka miała bowiem dopiero kilka lat, a tatuś dopingował ją i dawał trenerskie wskazówki - jadąc obok na rowerze. Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do wyników pekińskiej olimpiady?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz